Jak sobie radzić z pisaniem tekstów, gdy brak weny?

To pytanie zadaje sobie każdy, kto kiedykolwiek postanowił stworzyć własną książkę, zajmuje się copywritingiem, pisaniem tekstów na zlecenie lub artykułów na własnego bloga.

Czasem jest szaro i ponuro na dworze, a człowiek najchętniej zaszyłby się pod kocem. Latem zaś, z utęsknieniem patrzymy na promienie słońca przez co nie możemy skupić się na pracy. Zdarza się też, że po prostu nie umiemy przełamać blokady pisarskiej – wtedy każde zdanie brzmi topornie, a opisanie skomplikowanego tematu łatwymi słowami przysparza masę problemów.

Poniżej znajdziesz kilka pomysłów na to, jak zacząć, gdy słowa nie chcą współpracować, a za plecami czai się widmo deadline’u.

 

Na początku sprawdź brief od zleceniodawcy

Jeśli jesteś copywriterem to firma, z którą współpracujesz, powinna zapewnić Ci dane dotyczące profilu odbiorcy. Nie da się jednym artykułem zainteresować wszystkich. Ten wpis prędzej przeczytają osoby związane bezpośrednio z pisaniem tekstów. Tworzenie treści jest dużo prostsze, gdy wiesz, do kogo ją adresujesz.

Zupełnie inne oczekiwania wobec auta będzie mieć „typowy” student (ma mało palić), rodzina z dziećmi (wygoda oraz dużo miejsca), wysoko postawiona i majętna osoba (nowy szybki samochód wpływający na prestiż). To oczywiście uogólnienia, ale ludzie w zależności od sytuacji oraz etapu życia mają nieco inne przesłanki do finalizacji transakcji.

Jak więc persona może Ci pomóc przy zastoju w inwencji twórczej?

  • Wiedząc, do kogo się zwracamy łatwiej ustalić cel publikacji. Pisanie tekstów dla konkretnej grupy osób jest prostsze.
  • Znając odbiorcę, z łatwością dobierzesz produkt, który mu pomoże lub napiszesz artykuł na bloga rozwiązujący jego problem.
  • Dzięki informacjom o personie możesz w tekście wziąć pod uwagę obawy i obiekcje użytkownika. Wiesz, co może go zniechęcać? To masz już pomysł na bloga!
  • Lepiej pisze się językiem korzyści (lub straty), gdy rozumiesz, co może niepokoić osobę, do której się zwracasz.

Nie posiadasz takich danych? Najlepiej dopytaj. Jeśli jednak firma nie ma stworzonego profilu klienta, to możesz poszperać na własną rękę. Poszukaj punktu zaczepienia w komentarzach i opiniach o usłudze czy produkcie, w recenzjach, na forum. I tak nie masz pomysłu na content, równie dobrze możesz przescrollować trochę internetów ?.

 

Planowanie treści – dostosuj tryb tworzenia tekstów do siebie

Nie wyobrażasz sobie pracy bez uprzednio zaplanowanego dnia? Warto ten schemat przenieść również na pisanie tekstów. Stwórz konspekt, na podstawie którego ustalisz ogólny zarys działań. Dzięki temu łatwiej będzie Ci wyszukiwać informacje.

Jeśli lubisz „kontrolowany chaos”, nie polecam tego rozwiązania. Tworzenie na siłę planu pracy sprawi Ci jeszcze większą trudność w osiągnięciu celu. Jest duża szansa, że jego wymyślenie zajmie lwią część czasu, a na koniec okaże się, że treść jest zupełnie inna niż w początkowych założeniach przedstawionych przełożonemu.

Czasem jednak musisz pisać coś pod konkretne wytyczne. Możesz wtedy wybierać wyrywkowo punkty, których tematy są subiektywnie łatwiejsze do opisania, a na koniec połączyć to w jedną logiczną całość.

 

Poznaj content na innych stronach

Research na witrynach rywalizujących z Twoją firmą jest cenny. Przede wszystkim monitorujesz ich działania. Jest też duża szansa, że znajdziesz inspirację do własnego tekstu. Nie ma nic złego w sprawdzaniu, o czym mówią inni. Dzięki temu jesteś w stanie wykorzystać już istniejący temat — wystarczy spojrzeć na niego z nowej perspektywy. Trzeba też zwrócić uwagę na to, czego brakuje w internecie.

  • Odwiedź kilka witryn, które są Twoją największą konkurencją.
  • Jeśli posługujesz się językiem obcym, warto wykorzystać tę umiejętność. Sprawdź nowiny tematyczne ze świata.
  • Porównaj jakie zagadnienia zostały już poruszone. Zauważ czy są napisane w sposób wyczerpujący.
  • Zobacz również wyszukiwania po słowach kluczowych. Może się okazać, że znajdziesz ciekawe treści na pozornie niezwiązanej z branżą witrynie.
  • Analizę stron dużo szybciej zrobisz w SEMSTORM. Jeśli nie masz konta, możesz wypróbować jego działanie w testowej, darmowej wersji.

W SEMSTORM poznasz strony, z którymi konkurujesz. Gdy brak Ci weny, możesz zobaczyć jakie treści publikują rywale.

W analizie stron sprawdzisz swoją witrynę również pod względem słów kluczowych.

Podczas poszukiwań znalazłeś poradnik „10 sposobów na...”? To już połowa sukcesu. Wybierz jeden z tipów, który najbardziej Ci przypasował i skrupulatnie go przedstaw. Właśnie stworzyłeś nowy artykuł na bloga.

Jeśli masz problem z pisaniem tekstu, zainspiruj się wynikami wyszukiwania.

Nawet Coca-Cola ma artykuł o rozwiązaniach dotyczących oszczędności wody.

 

Zainspiruj się metodami na brak weny twórczej u innych

Każdy ma swój sposób na tworzenie treści, jednak jeśli możesz korzystać z pomysłów doświadczonych specjalistów, to czemu by tego nie robić. Poniżej znajdziesz kilka sposobów na rozbudzenie inwencji twórczej, których w pracy używają pisarze, copywriterzy lub content marketerzy.

 

Napisz chociaż jedno zdanie – potem pójdzie z górki

Randy Ingermanson – z wykształcenia fizyk oraz uznany powieściopisarz. Autor i współtwórca książek o pisaniu, m.in. „Kurs pisania powieści dla bystrzaków” czy „How to write a novel using a snowflake method” stworzył tzw. metodę płatka śniegu.

Na początku trzeba będzie stworzyć zdanie, które będzie esencją Twojego tekstu. Ma być ono dość krótkie i ogólne. Następnie wokół tej sentencji, starasz się budować coraz szerszą treść. Kolejnym etapem jest rozwinięcie przewodniej myśli na cały akapit. 

Metoda płatka śniegu jest zaadresowana do osób, które chcą napisać własną książkę, jednak użycie początkowych kroków może być przydatne również w copywritingu.

 

Trzy kapelusze

To 3-etapowy sposób na stworzenie dowolnego tekstu przez każdego. Na czym polega?

  1. W pierwszym kapeluszu przez 30 minut piszesz, co Ci tylko przyjdzie do głowy, jednak skupiasz się głównie na wybranym temacie. Uważasz, że to, co właśnie napisałeś, jest beznadziejne? Również to zapisz. Analizę tego, czy dana myśl jest dobra, zostaw sobie na później.
  2. Po tym czasie możesz przejść do sprawdzenia tego, co powstało. Wybierz wartościowy fragment i z tym zdaniem lub słowem powróć do pierwszego kapelusza. Zrób nowe notatki i zaznacz najlepsze frazy, a następnie ponumeruj je, w jakiej kolejności mają pojawiać się w publikacji lub przechodząc od najważniejszych do mało istotnych.
  3. Na ostatni etap wchodzisz z masą tekstu i chronologią. Zaczynasz pracę nad właściwym artykułem – dopisuj to, co przyjdzie Ci jeszcze na myśl w trakcie.

Więcej o tej metodzie przeczytasz w książce „Biblia Copywritingu” Darka Puzyrkiewicza. Chcesz poznać inne pozycje, które pomogą Ci przezwyciężyć brak weny twórczej? Zapraszam do naszej publikacji o topowych lekturach z zakresu copywritingu i content marketingu.

 

Nadal brakuje inspiracji i weny twórczej? Gromadź wiedzę na własny użytek

Pisanie tekstów na własnego bloga o podróżach jest dużo prostsze pod względem inspiracji. Sprawa się nieco komplikuje, gdy pracujesz np. w sklepie z artykułami do łazienek. Tematyka może nie być do końca w kręgu Twojego zainteresowania i dostaniesz blokady pisarskiej. Wtedy trzeba do tematu podejść kreatywnie.

Znajdź coś, co w danej dziedzinie najbardziej przypada Ci do gustu. Jesteś właśnie w trakcie remontu domu lub mieszkania? Przy okazji zbierzesz cenne informacje na własny użytek. A może bliska jest Ci ekologia i lubisz działać w tej sprawie?

Tworzenie tekstów o bateriach łazienkowych można połączyć z troską o ekologię.

 

W takim przypadku świetnym pomysłem będzie dla Ciebie pisanie tekstu np. o perlatorze do baterii. Łączysz przyjemne z pożytecznym, a inwencja twórcza sama przyjdzie wraz z wyszukiwaniem tematu.

 

Nie przestawaj pisać, chyba że chcesz wyjść na spacer

Wiele mówi się o pamięci mięśniowej i tworzeniu nawyków. Nasze ciało potrzebuje konkretnych ruchów, by niektóre jego partie nie osłabły i nie powodowały problemów bólowych (nie od parady mówi się, że siedzenie to nowe palenie). Trzeba pamiętać, że umysł również potrzebuje stymulacji.

Im częściej wykonujemy pewne czynności, tym bardziej wchodzą nam one w krew. Dlatego, gdy dużo piszemy, to po pewnym czasie przychodzi nam coraz łatwiej tworzenie kolejnych tekstów. Trzeba jednak pamiętać, że długotrwała praca przed monitorem może wpływać na naszą produktywność i inwencję twórczą.

  • Staraj się pisać codziennie – wystarczą krótkie formy. Najważniejsze, by oswoić się z pracą ze słowami.
  • Gdy dopada Cię brak weny do pisania – lepiej niż trwać w zastoju idź na spacer bądź odejdź na chwilę od komputera. Na genialny pomysł możesz wpaść podczas robienia kawy czy w trakcie przerwy na posiłek.
  • Zapewnij sobie dostęp do świeżego powietrza – przewietrz pomieszczenie przez 5 minut. Możesz wtedy iść po wspomnianą kawę i... wpaść na genialny pomysł.
  • Nie przejmujesz się dziwnymi spojrzeniami współpracowników? Wykonaj kilka ćwiczeń, nawet takich przy biurku. Pracujesz zdalnie? Tym lepiej! Rozruszaj nieco zastałe kości, a od razu poczujesz więcej energii do działania.

Powyższy temat o ruchu to swoisty przykład na to, jak do swoich tekstów przemycić treści, które nas interesują. Nie rozpisywałam się o tym, jakie różne korzyści przynosi nam sport, ponieważ artykuł nie dotyczy konkretnie aktywności fizycznej, tylko pomysłów na brak weny twórczej. Udowodnione jest jednak, że ćwiczenia wpływają na zwiększenie wydajności umysłowej czy przypływ sił witalnych, a przecież właśnie o to nam chodzi.

 

Co jeszcze może pomóc w pisaniu tekstów przy braku inwencji twórczej?

Wydaje się to nieistotne, ale pamiętaj, żeby zadbać o higienę snu. Ten czynnik wpływa na komfort psychiczny i fizyczny. Wypoczęte ciało i umysł rzadziej będą miały problem z brakiem weny do pisania. Poza tym dobre nastawienie to połowa sukcesu.

Przekuj porażkę w sukces i nie daj się blokadzie pisarskiej! Stworzenie artykułu eksperckiego na skomplikowany dla Ciebie temat jest o wiele bardziej satysfakcjonujące. Nie zrażaj się, gdy na początku nie masz pomysłu i brak Ci inspiracji. Efekt na pewno da powód do dumy. Nawet jeśli nie będzie to wybitna publikacja, to liczy się, że podejmujesz wyzwanie i wychodzisz z niego obronną ręką.

Ważne jest też, żeby znaleźć motywację do działania. Obojętne czy to dla Ciebie pieniądze, prestiż, chęć rozwoju, nauka nowych rzeczy lub czerpanie przyjemności z pisania. Gdy przychodzi moment niechęci, warto sobie przypomnieć, w jakim celu podjęliśmy się takiej formy pracy/hobby.

Udało Ci się zacząć tekst? Proces doboru odpowiednich słów kluczowych, poprawek z zakresu interpunkcji, ortografii oraz czytelności ułatwia… sztuczna inteligencja! Asystent Contentu to edytor, którego celem jest wyłapać wszystkie nieprawidłowości, proponować frazy oraz ich liczbę i umiejscowienia w Twoich publikacjach na podstawie analizy treści na konkurencyjnych stronach zobacz poradnik.

Ponadto narzędzie ma wbudowaną funkcję generowania treści przy pomocy AI. Dzięki niej poznasz nowe pomysły lub świeże spojrzenie na treść i przełamiesz blokadę. W jaki sposób możesz wykorzystać sztuczną inteligencję podczas pisania?

  • Wygenerujesz schemat nagłówków, za którym podążysz w swoim tekście.

 

 

To szybki i prosty sposób na zaplanowanie treści. Znając nagłówki, łatwiej będzie Ci zabrać się do dalszej pracy.

  • Jeśli zabraknie Ci pomysłu na opisanie danej kwestii – AI dokończy za Ciebie myśl.

 

 

Zamiast błądzić po stronach w poszukiwaniu inspiracji, możesz wykorzystać sztuczną inteligencję, by szybko ująć w słowa wybrane zagadnienie. Pamiętaj, że taka opcja sprawdzi się tylko wtedy, gdy tematyka treści jest Ci znana. Wymagana jest weryfikacja faktów.

  • AI świetnie sprawdzi się, gdy wielokrotnie opisujesz ten sam temat.

 

 

Zwykle wtedy wpadamy w pewien schemat, z którego ciężko się wydostać i stworzyć odmienny tekst. Sztuczna inteligencja nie ma takiego problemu. Możemy nią też pokierować za pomocą odpowiednich komend.

Podczas generowania treści AI porusza różne zagadnienia, które zna z innych tekstów. Pomogą Ci one rozszerzyć publikację o kwestie, których nie było w Twoim planie. Dzięki tej funkcji skupisz się bardziej na redagowaniu treści niż samym pisaniu i tym samym zaoszczędzisz sporo czasu. 

Znasz inne metody na radzenie sobie z brakiem inwencji twórczej i inspiracji? Jeśli tak, to podziel się nimi w komentarzu, ponieważ chętnie wszyscy dowiemy się o kolejnych sposobach na tę powszechną dolegliwość.

Autor

Katarzyna Żołna's picture

Katarzyna Żołna

Zajmuje się tworzeniem treści w SEMSTORM. Swoje doświadczenie związane z content marketingiem zdobywała podczas pracy jako specjalista, a następnie koordynator zespołu e-commerce w jednym ze sklepów z branży wyposażenia wnętrz.

Przeczytaj także

Komentarze