Nie bójcie się mądrze ciąć koszty - wywiad z Krzysztofem Marcem

Kontynuujemy rozmowy z prelegentami Online Marketing Day, konferencji o digital marketingu.

Krzysztof Marzec, doświadczony trener Google Ads i niemniej doświadczony przedsiębiorca, odpowiedział na nasze pytania o reklamie i nie tylko. Ten wywiad jest pełny przykładów i historii z życia. Jeżeli więc, interesuje Cię,  jak skutecznie zorganizować pracę zdalną, czy istnieje budżet progowy dla kampanii Google Ads, a także jakie działania możesz podjąć w czasie recesji, przeczytaj ten tekst.

 

O tym, jak zorganizować pracę zdalną

Kasia z SEMSTORM: Wiemy, że zespół Deva Group już od dawna pracuje zdalnie. Czy mógłbyś nazwać 3-4 zasady, które pozwalają Wam skutecznie działać w ten sposób?

Krzysztof: Kluczem jest rekrutacja. Szukamy osób, które od samego początku są otwarte na taką współpracę i już wtedy wiemy, czy ktoś zasili nasz zespół biurowy, czy zdalny. Do pracy zdalnej trzeba mieć odpowiedni charakter, ale również miejsce w domu i … wyrozumiałych domowników.

Ludzie są różni, taka praca nie jest dla każdego i warto dać pełną swobodę: obecność w biurze w losowe dni i brak konieczności proszenia o dni zdalne. U nas to jest niezależne od przełożonych. Nie musisz się tłumaczyć. To ważne, bo nie odbierasz tego, że pracujesz z domu jako coś złego. Zresztą taki styl pracy pozwala na łowienie talentów, czyli świetnych specjalistów, którzy pracują daleko od Krakowa. Takie osoby widujemy (zbyt!) rzadko w biurze, a potrafimy pracować wspólnie całe lata.

Do pracy zdalnej trzeba mieć odpowiedni charakter, ale również miejsce w domu i … wyrozumiałych domowników

Cele i mierzenie efektów: u nas to jest proste — bardzo mocno podchodzimy do analizy tego czy działania przynoszą efekt, ale jeszcze mocniej — czy klient jest zadowolony. Dzięki temu, jeśli ktoś by nie pracował dobrze, dowiemy się tego szybciej niż przy miesięcznych podsumowaniach. Nie potrzebne są też wszelkie technologie typu Wielki Brat ;)

Asana, Trello, Nozbe, ActiveCollab, Slack - testowaliśmy tego sporo i doszliśmy do pewnych prostych wniosków: zespoły można dzielić, aby korzystały z narzędzia najwygodniejszego do swojej pracy plus absolutnie każdy, niezależnie od tego, co robi i jakiego systemu używa, musi umieć pracować z mailami jako zadaniami. Mail nie ginie, mail kasujemy po wykonaniu zadania — po prostu podstawy Getting Things Done. Dlaczego? Bo możesz mieć najlepszy system ticketowy, ale zawsze u podstaw będą właśnie takie zasady.

 

O tym, jak przetrwać recesję

Kasia z SEMSTORM: Czy mógłbyś dać kilka porad firmom, jak przetrwać kryzys. Na co przede wszystkim warto zwrócić uwagę?

Krzysztof: Nie umiem dobrze doradzić tym firmom, które teraz stoją, nawet nie mogę sobie wyobrazić, jaki to dla kogoś stres i fatalna sytuacja zwolnień zgranej i budowanej lata załogi. Jakbym był w takiej sytuacji, szukałbym pomocy wszędzie, patrzyłbym też na to, co robi moja niedawna konkurencja.

Sam szukałem oszczędności wszędzie. Rozmowy z zaprzyjaźnionymi agencjami przyniosły ciekawe efekty, bo po podpowiedzi z jednej z nich np.: Adobe dało nam 3 miesiące photoshopa za darmo. Podpowiadam też, że jeśli masz po prostu mniejszy ruch, Twoi pracownicy mogą wyszkolić się w tworzeniu treści czy budowaniu linków, wspomagając tym samym pozycjonowanie.

Nie bójcie się mądrze ciąć koszty tam, gdzie nie było widać efektów

W kampaniach: Nie bójcie się mądrze ciąć koszty tam, gdzie nie było widać efektów.

Przykład: Wchodzę na konto nowego klienta, kampania wydaje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Klient chce to ciąć i to mocno. Pierwsze analizy pokazują, że ma większe współczynniki konwersji w dużych miastach, wśród młodych kobiet. Dodaję do kampanii parę słów wykluczających, dopisuję nowe reklamy i zmieniam odbiorców na młode kobiety + lokalizacja tylko na kilka największych miast w Polsce. W ciągu tygodnia konwersje podnoszą się, wydatki spadają, bo ograniczyłem odbiorców. Klient obciął budżet, a obroty wcale nie spadły proporcjonalnie.

Kasia z SEMSTORM:  Podczas konferencji będziesz mówił o optymalizacji budżetów kampanii Google Ads. Czy istnieje jakiś minimalny poziom budżetu, poniżej którego nie ma sensu rozpoczynać promocji w Google Ads?

Krzysztof: Tradycyjnie: to zależy. Załóżmy, że kliknięcie kosztuje 1zł, a mój współczynnik konwersji wynosi 1%. Muszę wtedy wydać 100zł na konwersję. Klient ma 300 zł, pytam go, czy będzie zadowolony z 3 konwersji w miesiącu i faktu, że drugie tyle wyda na moją pracę (jak nie więcej). Warto to zawsze liczyć, ale często nie mamy tych danych. Przy wielu kwotach skala będzie za mała, ale czasem i tak warto próbować.

Tradycyjnie: to zależy.

Ustawienie reklamy na słowo [barber kraków] to kilka minut klikania i jeśli ją uruchomiliśmy z dniem otwarcia salonów przez rząd, to może przynieść naprawdę niezłe efekty z bardzo małym budżetem. Zresztą to zaleta systemu, że jak tylko ustawi nam się kolejka klientów, reklamę możemy wyłączyć. Ale to nie koniec — lepszą taktyką byłoby uruchomienie mocnej kampanii remarketingowej w połączeniu z newsletterem, informującej, że już działamy. Taka kampania trafi do stałych klientów i przyniesie lepszy/inny efekt. Co więc wybrać? I tu jest pytanie o budżet. Nie sposób przewidzieć zwrotu, bezpieczniej zacząć od kampanii do stałych klientów, ale gdyby to był mój biznes, próbowałbym złapać też tych nowych, którzy do swojego stałego barbera się nie dostali.

 

O tym, kiedy Google Ads się nie sprawdzi

Kasia z SEMSTORM:  Czy reklama w Google jest odpowiednim sposobem promocji w czasie recesji? Czy są branże, poza zabronionymi bezpośrednio przez Google, w których ta forma się nie sprawdzi?

Krzysztof:  Zdecydowanie tak — to jeden z najskuteczniejszych sposobów reklamy. Nawet jeśli coś jest zakazane w Google Ads, a dopuszczalne przez nasze prawo, to przebijesz się w SEO. Pytanie tylko, czy na czas. Dodatkowo teraz izolujemy się, więc częściej radzimy się w sieci niż u bliskich — to kolejny bonus dla firm, które obstawiały słowa kluczowe związane z poradami w swoich branżach.

Gdzie się nie sprawdzi? Tam, gdzie nie szukamy produktów i tam, gdzie potrzeba ich zdobycia bardzo mocno kojarzy się nam z konkretną marką/firmą. To dlatego tak dużym problemem dla małych sklepów może w przyszłości być stale rosnąca siła Allegro i dlatego trzeba mocno się nagimnastykować, aby wprowadzić na rynek nowy produkt w miejsce innego rozwiązania.

O narzędziach

Kasia z SEMSTORM:  Jakie narzędzia stosujesz do analizy kampanii Google Ads oraz podczas ich tworzenia?

Krzysztof: Narzędzi nie trzeba wiele: Google Analytics + Hotjar, ale polecam też sprawdzać wyznaczniki w samym Google Ads, czyli poziom optymalizacji konta. Problemem jest wiedza i czas. Im lepiej rozumiemy mechanizmy działania kampanii oraz ich wzajemny wpływ na siebie (atrybucja, ścieżki wielokanałowe), tym bardziej prawdziwe wnioski wyciągniemy. A błędy we wdrożeniach Analytics zdarzają się cały czas, podobnie jest z błędną interpretacją nawet poprawnie zebranych danych.

 

Kasia z SEMSTORM:  Deva Group jest także organizatorem znanej w branży konferencji o digital marketingu – semKRK. Jak zmieniły się wasze plany w związku z koronawirusem?

Krzysztof:  Edycja w marcu udała nam się na ostatnią chwilę, to było sporo stresu, włącznie z konsultacjami z sanepidem. Niestety, nie będzie w tym roku edycji czerwcowej — BIG, na której pojawiało się aż 500 osób. Trzeba będzie to sobie odbić za rok z większą pompą. Tymczasem spotykamy się znów w Manghha 25 września, poza prelekcjami pojawi się finał semKRK Awards. Bilety startują w sierpniu i polecam dodać datę ruszenia sprzedaży do kalendarza, bo mamy tylko 320 miejsc.

Kasia z SEMSTORM: Krzysztofie, dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi. 

Już 26 czerwca 2020 podczas konferencji Online Marketing Day Krzysztof podzieli się wskazówkami o tym, jak skutecznie optymalizować budżety reklam Google Ads.

Dołącz do wydarzenia zupełnie za darmo i zwiększ skuteczność promocji w sieci!

Autor

Katarzyna Ambrożewicz's picture

Katarzyna Ambrożewicz

Marketing manager w SEMSTORM. Na co dzień zajmuje się opracowaniem strategii content marketingowej oraz jej realizacją. Wierzy w "Inbound" i siłę słowa. Prywatnie jest pasjonatką kina europejskiego i dobrej dyskusji.

Przeczytaj także

Komentarze